Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Nie" dla kin, "tak" dla centrów handlowych. Kiedy powrócą filmowe seanse?

Sebastian Gabryel
Sebastian Gabryel
Na czas epidemii alternatywą dla kin w tradycyjnej formie może być nie tylko „domowe” VOD, ale i kina samochodowe, oferujące plenerowe seanse filmów oglądanych przez widzów bezpośrednio z ich pojazdów. Niestety, mając na uwadze wspomniane rozporządzenie z 2 maja, ich działalność, której rozpoczęcia wyczekuje wielu zmotoryzowanych miłośników kina, stanęła pod znakiem zapytania, bowiem czytamy w nim, że do odwołania zakazana jest nie tylko projekcja filmów w kinach, ale też na „otwartym powietrzu lub w pozostałych miejscach”.
Na czas epidemii alternatywą dla kin w tradycyjnej formie może być nie tylko „domowe” VOD, ale i kina samochodowe, oferujące plenerowe seanse filmów oglądanych przez widzów bezpośrednio z ich pojazdów. Niestety, mając na uwadze wspomniane rozporządzenie z 2 maja, ich działalność, której rozpoczęcia wyczekuje wielu zmotoryzowanych miłośników kina, stanęła pod znakiem zapytania, bowiem czytamy w nim, że do odwołania zakazana jest nie tylko projekcja filmów w kinach, ale też na „otwartym powietrzu lub w pozostałych miejscach”. Łukasz Gdak
Rządowe obostrzenia związane z epidemią spowodowały, że do odwołania zamknięte są nie tylko multipleksy i kina wielosalowe, ale również kina studyjne, dla których zachowanie płynności finansowej w tym specyficznym czasie jest jeszcze trudniejsze. Kiedy będą mogły wznowić swoją działalność? I dlaczego kina samochodowe miałyby stanowić większe zagrożenie epidemiologiczne niż otwarte już galerie handlowe? To pytania, na które dziś nie ma jednoznacznych odpowiedzi. Chaos informacyjny sprawia, że właściciele mniejszych kin muszą działać po omacku.

O tym, że w branża kinowa jest pogrążona w niepewności przekonuje fakt, że ich właściciele wciąż otrzymują dość niespójne komunikaty ze strony rządu. Kierownikom kin studyjnych nadzieję mogły dawać słowa ministra kultury Piotra Glińskiego, który 30 kwietnia w jednym z wywiadów przyznał, że być może będzie można otworzyć je wcześniej, jednak już 2 maja w Dzienniku Ustaw zostało opublikowane nowe rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie ograniczeń, nakazów i zakazów w czasie epidemii, które nie pozostawia wątpliwości, że seanse na dużym ekranie to wciąż nieokreślona przyszłość. Zgodnie z tym zaleceniem, w przeciwieństwie do np. bibliotek czy muzeów, które mogą już działać, czasowe wstrzymanie działalności kin nadal obowiązuje do odwołania.

Jest ciężko, będzie jeszcze ciężej?

– W tej chwili znajdujemy się w bardzo niepewnej sytuacji. Z jednej strony, nie znamy jeszcze terminu wejścia w życie czwartego etapu odmrażania gospodarki, który nas bezpośrednio dotyczy. Z drugiej strony, niestety, nie łapiemy się na wsparcie z tarczy finansowej, które mogłoby nam zapewnić jakieś poczucie bezpieczeństwa finansowego przez pewien czas. Nie mamy też jeszcze potwierdzonych decyzji związanych z naszymi wnioskami z tzw. tarcz antykryzysowych. Jedyne, co w tej chwili udało nam się uzyskać, to zwolnienie z czynszu, na co wyraził zgodę Urząd Marszałkowski – przyznaje Piotr Zakens, będący kierownikiem Kina Rialto. I dodaje: – Niewątpliwie panuje chaos informacyjny, brak spójnych działań. Często okazuje się, że rozwiązania jednocześnie wypracowuje kilka różnych zespołów, nic nawzajem o sobie nie widząc.

W trudnej sytuacji znajduje się też Kino Pałacowe przy Centrum Kultury Zamek. Współkierujący nim specjalista ds. filmu Paweł Panfil przyznaje, że choć są instytucją miejską, to ich budżet w dużej mierze stanowią kwoty z wynajmów, które obecnie są zawieszone. – Nasza sytuacja finansowa już jest trudna, a będzie jeszcze trudniejsza. Z niecierpliwością czekamy na oficjalne, zielone światło do ponownego otwarcia sali kinowej, oczywiście z zachowaniem zasad bezpieczeństwa i zgodnie z rygorami sanitarnymi. Mamy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będziemy mogli ponownie gościć widzów na pokazach filmowych. Czekamy na wskrzeszanie całego filmowego życia: produkcji i premier. Bez nowych propozycji filmowych trudniej będzie przyciągnąć widzów do kina – zauważa Panfil.

Czekając na konkrety

Niepokój panuje również w szeregach Kino Apollo Teatr, które, jak podkreśla jego kierownik Stefan Scieszka, nie otrzymuje żadnych dotacji i musi utrzymać się z własnych dochodów. – Musieliśmy zawiesić działalność i wpływy za sprzedaży biletów spadły do zera. Obecnie staramy się zmniejszyć koszty, ale to można zrobić tylko do pewnej granicy. Rzutniki cyfrowe muszą być załączone raz na tydzień, na kilka godzin. Z niecierpliwością czekamy na reguły sanepidu, które będą obowiązywać po otwarciu kin, aby się do tego przygotować – podkreśla przedstawiciel Kino Apollo Teatr. I dodaje: – Ponadto, trzeba zastanowić się, w jaki sposób atmosfera strachu wpłynie na frekwencję po otworzeniu kin. Jeszcze większe trudności widzę przy realizacji przedstawień teatralnych, ale to inny temat…

Nieco inaczej ocenia to Piotr Zakens z Kina Rialto: – Jeżeli mówimy o perspektywie jeszcze 2-3 miesięcy, to ze skutkami będziemy sobie radzić długo, ale nie spowoduje to jakiś nieodwracalnych konsekwencji. Oczywiście, jakaś część kin może nie otworzyć się już ponownie, na pewno już przyspieszony został proces oswajania się widzów z VOD. Kultura, w tym film, coraz łatwiej i szybciej będzie dostępna online. Natomiast jesteśmy przekonani, że doświadczenie społeczne, jakim jest m.in. wyjście do kina na film, nie zniknie – ocenia kierownik. Jego zdaniem znacznie gorzej będzie wyglądała sytuacja, jeśli ograniczenia epidemiologiczne potrwają 5-6 miesięcy lub więcej. – Wtedy istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiele kin, zwłaszcza prywatnych, zniknie. Zmieni się sposób dystrybucji filmów i rozwiązania tymczasowe, które obecnie są wdrażane, staną się normalnością, z której rynek filmowy może nie chcieć się wycofać, a uderzą one bezpośrednio w kina, będące tzw. pierwszym polem eksploatacji, które przez długi okres nie będzie istnieć – przewiduje Zakens.

Czy kina samochodowe będą mogły działać

Jednak na czas epidemii alternatywą dla kin w tradycyjnej formie może być nie tylko „domowe” VOD, ale i kina samochodowe, oferujące plenerowe seanse filmów oglądanych przez widzów bezpośrednio z ich pojazdów. Niestety, mając na uwadze wspomniane rozporządzenie z 2 maja, ich działalność, której rozpoczęcia wyczekuje wielu zmotoryzowanych miłośników kina, stanęła pod znakiem zapytania, bowiem czytamy w nim, że do odwołania zakazana jest nie tylko projekcja filmów w kinach, ale też na „otwartym powietrzu lub w pozostałych miejscach”. Zdaniem wielu osób to dość nielogiczna decyzja, mając na uwadze nie tylko decyzję o „odmrożeniu” choćby galerii handlowych, ale przede wszystkim stosunkowo niskie ryzyko zakażenia podczas samochodowych seansów. W końcu bilet na nie możemy kupić całkowicie bezdotykowo, za pomocą płatności zbliżeniowych, zaś filmy możemy oglądać przez szybę, nawet nie ruszając się z samochodu.

Mimo to, wraz z końcem maja, kina samochodowe mają pojawić się w całej Polsce. 28 maja ma odbyć się wielkie otwarcie Auto Kino Poznań, którym na Facebooku zainteresowanych jest już ponad 20 tys. użytkowników serwisu. – W tym trudnym czasie życie towarzyskie w Poznaniu zostało zredukowane do minimum. Restauracje, obiekty rekreacyjne i kulturalne są w większości zamknięte, a imprezy anulowane. Aby zapewnić przyjemne wrażenia w czasie społecznego dystansu, uruchomiamy Auto Kino Poznań. Codziennie na dużym ekranie będą wyświetlanie popularne i lubiane przez wszystkich filmy. Widzowie mogą oglądać je z własnego samochodu – zapowiadają organizatorzy. Pozostaje tylko pytanie, czy tych planów nie pokrzyżuje utrzymanie rządowych obostrzeń w dotychczasowej formie.

Kina „offline” przeniosły się do sieci

Choć kina pozostają nieczynne, to nie oznacza, że nie próbują one dopasować się do nowej rzeczywistości. – Mimo zamkniętej sali kinowej staramy się podtrzymywać kontakt z naszymi widzami. Wprowadziliśmy do sprzedaży „bilet otwarty” do wykorzystania w ciągu pół roku od ponownego otwarcia kina, w cenie niższej niż przed epidemią. Taki bilet zakupiło prawie sto osób, to bardzo budujące! Działamy także online. Do sieci przenieśliśmy nasze dwa cykle: Klub Krótkiego Kina i DKF Zamek, co spotkało się dużym zainteresowaniem widzów. Rozważamy różne scenariusze dotyczące naszej działalności, bierzemy pod uwagę funkcjonowanie o mieszanej formule: online i offline – wylicza Paweł Panfil z CK Zamek.

Nie próżnuje również Kino Rialto. – Opracowujemy strategię ogólnopolskiej promocji „Powrót do Kin” oraz rekomendacje związane z nowym reżimem sanitarnym. Jesteśmy w trakcie trzech akcji związanych ze sprzedażą „biletów otwartych”, które będą do realizacji po otwarciu kina, i tu widzowie bardzo nas wsparli, gdyż łącznie sprzedaliśmy blisko tysiąc biletów. Wspólnie z Siecią Kin Studyjnych i Lokalnych przygotowujemy także wirtualną salę Kina Rialto, która będzie gotowa pod koniec tego miesiąca – mówi Piotr Zakens. Warto dodać, że mniejsze kina mogą również liczyć na wsparcie udzielane w ramach spontanicznych akcji. Ich przykładem jest #pomagamzKinoTV. Kanał telewizyjny postanowił wesprzeć kina studyjne i lokalne w województwie wielkopolskim, umożliwiając bezpłatną rezerwację symbolicznych biletów na domowe seanse na Kino TV, za których generowanie stacja będzie przekazywać po 1 zł na rzecz Stowarzyszenia Kin Studyjnych.

Takie projekty dają nadzieję, jednak Stefan Scieszka nie ma wątpliwości, że jeśli sytuacja się nie zmieni i konkretne decyzje nie zapadną szybko, to większość kin bez wsparcia władz miasta lub nienależących do dużych koncernów będzie musiała zawiesić działalność. – Kiedy to się stanie, zależy od środków finansowych zgromadzonych w funduszu zapasowym. My jednak chcemy zapewnić, że dołożymy wszelkich starań, aby Kino Apollo Teatr przetrzymało ten trudny okres w swojej ponad 100-letniej historii – zapewnia kierownik. Póki co, całej branży kinowej w Polsce, jako części sektora kreatywnego będącego jedną z najbardziej dotkniętych kryzysem gałęzi gospodarki, nie pozostaje nic innego, jak wstrzymać oddech…

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Nie" dla kin, "tak" dla centrów handlowych. Kiedy powrócą filmowe seanse? - Poznań Nasze Miasto

Wróć na pobiedziska.naszemiasto.pl Nasze Miasto