Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z poznańskiego Nowego Zoo znika uwielbiana Motylarnia. Zamiast niej powstanie przedszkole dla osieroconych zwierząt

Maciej Szymkowiak
Maciej Szymkowiak
Z terenu Nowego Zoo zniknie po 20 latach motylarnia.
Z terenu Nowego Zoo zniknie po 20 latach motylarnia. fot. Waldemar Wylegalski/Polska Press
Znana i uwielbiana wizytówka poznańskiego Nowego Zoo, jakim była Motylarnia nie będzie dalej funkcjonować. Pawilon z motylami znajdował się w jednym z najstarszych budynków Nowego Zoo z lat 70. Został przeznaczony do rozbiórki, a w nowe miejsce powstanie przedszkole dla zwierząt odrzuconych.

Wcześniej na terenie ogrodu zoologicznego funkcjonował bar „Perkoz”. Po jego zamknięciu otworzono Motylarnię, niestety pawilon był przestarzały i nawet w chłodne dni nie było łatwo utrzymać odpowiedniej temperatury, której wymagały mieszkające tam motyle. Z tego powodu podjęto decyzję o rozbiórce lokalu i wybudowaniu nowej inwestycji, jaką będzie przedszkole dla zwierząt, finansowane z Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego.

Zobacz wideo z Motylarni:

Nowe Zoo w Poznaniu: Co dalej z motylami?

Wiele osób zastanawia się, co dalej będzie z motylami, które latały po poznańskim zoo. Cykl życia motyla jest bardzo krótki, a większość swoich dni spędzają one na romansach, które przedłużają gatunek.

Dużo osób nie wie, ale motyle żyją bardzo krótko. Niektóre zaledwie kilka dni, które przeznaczają na amory! Większość motyli nie ma przewodów pokarmowych, ponieważ w tej fazie życia nie jest on im potrzebny. Samiec ma wabić samicę i odwrotnie, a potem doczekać się jajeczek. Motyle dorosłe umierają, a z jajeczek wykluwają się gąsienice, które potem przeobrażają się w kokony. Ten czas, kiedy widzimy motyla, jako kolorowego i pięknego, to moment jego życia, które poświęca na miłość

– powiedziała nam Małgorzata Chodyła, rzeczniczka prasowa poznańskiego zoo.

Była to wizytówka poznańskiego zoo, która cieszyła się ogromną popularnością. W zeszłym roku miała być ostatnia możliwość zobaczenia na własne oczy motyli na terenie zoo, niestety obostrzenia spowodowały, że poznański ogród zoologiczny był zamknięty i do Poznania nie sprowadzono kokonów z Wielkiej Brytanii. Z tego też powodu pracownicy zoo nie będą mieli problemu z ewentualnym przeniesieniem owadów.

W zeszłym roku z powodu lockdownu Motylarnia nie była czynna. Pandemia spowodowała także zamknięcie granic, a to właśnie z Wielkiej Brytanii sprowadzaliśmy kokony, ponieważ żeby doprowadzić do pełnego cyklu rozmnażania hodowli potrzeba specjalistycznego wyposażenia, którego nie posiadamy. Już wtedy wiedzieliśmy, że to ostatni rok, kiedy Motylarnia mogła funkcjonować, co się niestety nie stało

– dodała Małgorzata Chodyła.

Nowe Zoo w Poznaniu: Co zamiast Motylarni?

Teren dawnego Motylarium zostanie przebudowany i dostosowany do nowego projektu z Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego. W 2020 roku większość mieszkańców i mieszkanek zagłosowała za pomysłem stworzenia przedszkola dla zwierząt odratowanych. Budynek Motylarni jest w końcowej fazie rozbiórki, a z jej fundamentów powstanie nowa inwestycja.

Do tej pory w Poznaniu nie było specjalistycznych pomieszczeń i wybiegów, które umożliwiały odchód zwierząt urodzonych w niewoli i odrzuconych przez matki. „Przedszkole dla zwierząt w ZOO” obejmie budynek z wybiegami i miniambulatorium weterynaryjnym oraz pokojem socjalnym, w którym maluchy będą mogły być bezpiecznie odkarmiane na smoczku oraz przechodzić specjalistyczne zabiegi weterynaryjne, czy rekonwalescencję.

Przedszkole będzie otwarte w przyszłym roku, ponieważ głosowanie na Budżet Obywatelski był w zeszłym roku i dopiero w 2021 przyznano nam finanse, które pozwalają nam ogłoszenie przetargu, zlecenie wykonywania robót budowlanych i innych tego typu działań. Musimy zdążyć z budową do końca tego roku. W wysokim sezonie, kiedy jest mnóstwo ludzi, nie możemy prowadzić prac, a też chcemy zdążyć przed jesienią i zimą

– poinformowała Małgorzata Chodyła.

Przedszkole będzie też ogromną frajdą dla publiczności, która przez specjalne szyby będzie mogła obserwować wszystkie zabiegi bez generowania stresu u zwierząt.

Będą tam drapieżniki, zwierzęta kopytne, nawet ptaki – co roku mamy maluchy, które potrzebują jakiejś pomocy; czasami matki odrzucają młode i nie chcą się nimi zająć, innym razem samice umierają. Kilka lat temu mieliśmy sytuację, że urodził się osiołek, a jego matka umarła po porodzie. Teraz będziemy mieć miejsce dostosowane do takich zwierząt, w którym pracownicy zoo będą odchowywać maluchy przez kilkanaście dni w formie pracy całodobowej. Do tego potrzebujemy zaplecza kuchennego i osobnego ambulatorium. Zwierzęta początkowo odseparowane będą mogły później dołączyć do stada

– powiedziała rzeczniczka prasowa poznańskiego zoo.

Nowe Zoo w Poznaniu: Czy będzie Motylarium?

Niestety na terenie poznańskiego ogrodu zoologicznego nie ma miejsca, które może pełnić funkcję Motylarium. Pracownicy zoo pokładają nadzieję w nadchodzącej edycji Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego.

Na chwilą obecną nie mamy żadnego obiektu, który może pełnić funkcję Motylarni. Bardzo marzymy, żeby powstała nowa wraz z odpowiednią ekspozycją owadów, ponieważ jesteśmy jednym z nielicznych zoo w Europie, które ma insektarium. W zeszłym roku nasi pracownicy złożyli projekt do Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego, ale nie uzyskaliśmy odpowiedniej liczby głosów. W tym roku ponownie nasi pracownicy złożą projekt i mamy nadzieję, że mieszkańcy i mieszkanki miasta będą za nim głosować, ponieważ dużo osób pisało nam, że ubolewa nad zamknięciem Motylarium

– dodała Małgorzata Chodyła.

Sprawdź też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto